poniedziałek, 4 stycznia 2010

Z nowym rokiem, nowym krokiem!

Początki wcale nie bywają, tylko są trudne!
Odkąd sięgam pamięcią wszystko, co próbowałam rozpocząć, za co się nie zabierałam (najczęściej pod przymusem aniżeli z własnej woli) przyprawiało mnie o ból brzucha, głowy, mdłości, itp, itd.
W tym roku zaczęło się zupełnie inaczej. Moja przygoda ze scrapbookingiem - od samego początku nabrała szybkiego tempa, pomysły rumieńców, a i chęci jest tak dużo, że spokojnie starczy na realizację moich projektów do kwietnia albo i maja...przyszłego roku ;)
Moją pierwszą inspiracją okazały się prace jednej z bloggerek, ale to kolejne odwiedziny innych artystek sprawiły, że i ja zapragnęłam tworzyć coś swojego - co może spodoba się innym. :)
Pierwszy raz bloguje i pierwszy raz scprapuje - mam nadzieję, że oba te zajęcia okażą się pasjami pokochanymi ze wzajemnością na baaardzo długo.
Podglądam blogi innych craft-makerek i podziwiam z ukrycia - cudeńka!

1 komentarz:

  1. Carla w takim razie czekamy z niecierpliwością na zdjęcia Twoich prac i zyczę powodzenia w mocnych postanowieniach.Blogowanie wciąga a scrapowanie uzależnia :)Wiem coś o tym :)

    OdpowiedzUsuń